Rybnica / Rebizanty


W KSIĄŻCE "OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA - KALEJDOSKOP WSPOMNIEŃ" O STANICY HARCERSKIEJ W OLBRYCHTOWIE ORAZ WYDARZENIACH NA REBIZANTACH W CZASIE OKUPACJI, OPOWIADAJĄ MIESZKAŃCY WIOSKI...



"Stanica harcerska nad Tanwią nosiła nazwę Olbrychtowo, od imienia gen. Brunona Olbrychta, dowódcy 3 Dywizji  Piechoty Legionów w Zamościu. Uroczystość poświęcenia stanicy, odbyła się 5 czerwca 1938 roku. Zdjęcia z uroczystości są własnością Izby Pamięci w Lipsku k. Narola. Stanica była okazałym, drewnianym budynkiem, wybudowanym w stylu zakopiańskim. Nad wejściem do budynku wisiała tablica z napisem: "Stanica harcerska im. Józefa Piłsudskiego w Olbrychtowie.Stanicę postawiono nad Tanwią w Rebizantach (Huta Szumy), ponieważ kilometr dalej Józef Piłsudski po ucieczce z Petersburga, latem 1901 roku, przekroczył granicę rosyjsko - austriacką i schronił się w Galicji. Potrzeba zbudowania stanicy, zrodziła się w środowisku harcerskim, w kręgu działaczy Koła Przyjaciół Harcerstwa w Zamościu, na czele którego od 1936 roku stał gen. Olbrycht, w młodości także harcerz. Trójka działaczy: gen. Olbrycht, sekretarz zarządu KPH Wincenty Molenda i skarbnik Wincenta Łuczyńska, postanowiła wybudować stanicę. Członkowie koła, a było ich 80, wpłacali na potrzeby harcerstwa po 50 gr. miesięcznie. Wybrane miejsce nad Tanwią o powierzchni 1,5 ha, ofiarował ordynat Maurycy Zamoyski.

RYBNICA TO MOJA RODZINNA MIEJSCOWOŚĆ, POŁOŻONA NA SKRAJU PUSZCZY SOLSKIEJ W GMINIE SUSIEC. STĄD JUŻ BARDZO BLISKO DO REZERWATU "NAD TANWIĄ" ( ZAMCZYSKO - KOŚCIÓŁEK, OLBRYCHTOWO, MIEJSCE GDZIE JÓZEF PIŁSUDSKI W 1901 ROKU PRZEKRACZAŁ TANEW, A PROWADZIŁ GO MÓJ PRZODEK - MIKOŁAJ REBIZANT) A TAKŻE DO REZERWATU "CZARTOWE POLE"  NAD SOPOTEM... W TEN SPOSÓB WSZYSTKIE DROGI PROWADZĄ DO WRZOSOWISK...

RYBNICA - GMINA SUSIEC

W pobliżu doliny Jelenia , w kierunku południowym , znajduje się maleńka leśna wioska -Rybnica .Jej położenie między Suścem a Rebizantami sprawia, że często trafiają tu zbłąkani turyści, szukający (wciąż słabo oznakowanej)drogi na Szumy. Rybnica dała początek późniejszemu kluczowi rybnickiemu Ordynacji Zamojskiej. Źródła podają, że w 1732 roku był tu browar, kuźnia, budynki dworskie, młyn i huta szkła. Nie został po nich ślad, a młyn który tu się znajduje, został zbudowany w 1938 r. Po ponownym zejściu w dolinę, mijamy Ośrodek Wypoczynkowy „Roztoczanka” i spiętrzone w tym miejscu wody Jelonka a po prawej stronie drewniany młyn z pierwszej połowy XX wieku, napędzany kołem wodnym.Właśnie tutaj , na dnie stawu Morskie Oko w niecce z osadów kredowych tętni życiem szereg źródełek , dających początek rzece Jeleń, nazywanej zdrobniale Jelonkiem. Staw zawdzięcza swoją nazwę granatowo-zielonej barwie wody a jego głębokość osiąga nawet 16 metrów. Znajdujemy się w Suścu , miejscowości położonej na krawędzi Roztocza Środkowego, tam gdzie od północy rozciągają się malownicze szczyty roztoczańskich wzgórz a południowe stoki schodzą łagodnie w objęcia Równiny Biłgorajskiej. Na początku XVI wieku puszcza wraz z przylegającym do niej starostwem zamechskim, weszła w posiadanie Jana Zamoyskiego, kanclerza i hetmana, założyciela miasta Zamościa i całej Ordynacji, czyli majątku ziemskiego Zamoyskich.
Początki przemysłu i rozwoju miejscowości wiążą się z barwną postacią wnuka kanclerza- Janem Sobiepanem Zamoyskim, o którym należy powiedzieć słów kilka: Jego piękna żona Maria Kazimiera d”Arauien de la Grange, znana wszystkim jako Marysieńka, nazywała go pogardliwie - „la flute”(fujarą) i bez żalu po zmarłym mężu zapadła w silne ramiona hetmana Sobieskiego, które to uczyniły ją królową. Sobiepan brał życie pełnymi garściami: kochał kobiety , bale i wojaczkę. Przepędził spod Zamościa Kozaków Chmielnickiego i Szwedów Karola Gustawa a umarł na wstydliwą francuską chorobę.To właśnie Sobiepan -jedyny wnuk hetmana Zamoyskiego, zezwolił w 1643 roku na otwarcie huty „na uroczysku Susiec zwanym”, być może ze względu na przeważające tu piaszczyste, suche gleby. Miejsce to rozwija się przemysłowo, bo już w XVIII wieku Susiec i okolice słynął w Ordynacji z przemysłu metalurgicznego i szklarskiego. Żelazo pozyskiwano z rud darniowych a szkło z piasków szklarskich, surowców w które bogata była ta okolica. Surowce jednak wyczerpały się i w połowie XIX wieku hutę przeniesiono do wsi Zamiany pod Tomaszowem Lubelskim.
Najstarszą częścią Suśca są Skwarki. Według lustracji z 1768 roku miejscowość należała do proboszcza tomaszowskiego i liczyła ośmiu poddanych. Nazwa pochodziła od skwaru panującego w hucie. Faktem jest także ,że wielu mieszkańców nosiło nazwisko Skwarek o czym pamiętają już tylko najstarsi mieszkańcy Suśca. Dzisiaj Susiec jest jedną z najchętniej odwiedzanych przez turystów miejscowości. Urodził się tu Sylwester Chęciński, reżyser popularnej komedii „Sami Swoi”. Bardzo możliwe, że zadziorny Pawlak i ugodowy Kargul w swojej odwiecznej wojnie o miedzę, mają bardziej miejscowe korzenie, niż nam się wydaje. Drewniana rzeźba autorstwa Jana Wiatrzyka –stanęła niedawno na przeciwko Urzędu Gminy w Suścu. Spoglądające na nas postacie wyglądają dobrodusznie, wręcz niewinnie, ale nie dajmy się zwieść-wystarczy tylko postawić płot i stara wojna rozgorzeje na nowo! Witajcie w Suścu.

                                                   Rybnica - widok od strony młyna
                                               
                                               
 Schodzimy w stronę młyna...



Obchodzimy młyn z prawej strony w dół...

                            Zapora wodna za młynem na Potoku Łosinieckim

                              
     Potok Łosiniecki łączy się z Tanwią na Rebizantach obok "Kierepkówki."

                                                   Wracamy do drzwi głównych młyna, w górę...

                                            Otwieramy drzwi...

                                           I wchodzimy do środka...

  
Za kolejnymi drzwiami...
                                          




                                                      Po prawej...


                                                 Po lewej...

 
                                                  Cennik opłat z 1959 roku


I zmiana pory roku...

Młyn Gruszczyńskich w Rybnicy zimą...





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz